Przejdź do głównej zawartości

Chirurg - Tess Gerritsen [recenzja]

Niezwykle brutalny zabójca, nazwany przez media "Chirurgiem", zabija młode kobiety, przeprowadzając na nich zabieg wycięcia macicy bez znieczulenia. Policja ustala, że podobna seria morderstw miała miejsce dwa lata wcześniej, a ich sprawca został zastrzelony przez doktor Catherine Cordell, piękną lekarkę zatrudnioną w bostońskim centrum medycznym - jedyną ofiarę, której udało się ująć życiem. Catherine znowu czuje się zagrożona. Jej jedynym sprzymierzeńcem wydaje się detektyw prowadzący śledztwo. Czy obie sprawy i obu zabójców coś łączy?
Chirurg to połączenie thrillera medycznego z bardzo dobrym kryminałem. Połączenie to powoduje, że niejako mamy zdwojoną dawkę dobrej i sprawnej akcji, która wciska w fotel i nie pozwala oderwać się ani na moment od książki. A książkę czyta się bardzo szybko, przyjemnie i sprawnie. Nie ma w powieści niczego, co powodowałoby znużenie bądź chęć odłożenia ją na półkę. Chyba, że zbyt duża dawka grozy...
Czy nie ma w tym stwierdzeniu przesady? Oj nie.
Książka, o czym wspominałem, to doskonała lektura powieści medycznej, w której - niczym jak z serialu Ostry dyżur - przyglądamy się kulisom błyskawicznej i trudnej pracy lekarzy chirurgów, którzy z gigantyczną precyzją i pod dużą presją, muszą podejmować błyskawiczne decyzje, by uratować ludzkie życie. Patrzymy też - jako druga strona książki - na traktat o dawnych (starożytnych) rytualnych okaleczeniach kobiet, które składano w ofierze. Z trzeciej strony, książka to sprawny kryminał, w którym śledzimy żmudną pracę bostońskich policjantów, którzy za nic nie są w stanie odgadnąć kto i dlaczego moderuje niewinne kobiety. I co to ma wspólnego z zabójstwami, których dokonano dwa lata temu. Wszystko to splata się niczym wielowątkowy warkocz, tworząc w efekcie nie byle jaki kryminał.
Fani seryjnych zabójców i literatury medycznej będą zachwyceni.

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. polecam, naprawdę fajna książka. kupiłem ostatnio kilka książek Tess i wszystkie mam zamiar przeczytać :)

      Usuń
  2. Moim zdaniem jedna z najlepszych powieści Tess - uwielbiam tego rodzaju thrillery i często wracam do "Chirurga":)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tylko jedną czytałem, ale sięgnę po inne, bo warto :)

      Usuń
  3. Tess Gerritsen ma naprawdę świetne książki. Jej powieści potrafią zaskoczyć. Koniecznie przeczytaj jej inne książki i zrecenzuj!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Demony Normandii - Graham Masterton [recenzja]

Do niewielkiej miejscowości Pont D'Ouilly położonej w ciemnej i zimnej Normandii przyjeżdża Amerykanin, który jest kartografem zajmującym się przygotowywaniem map do książki poświęconej II wojnie światowej. Podczas przejażdżki po okolicy na jednej z wąskich i krętych dróżek dostrzega stary i zardzewiały czołg. Od miejscowych dowiaduje się, że czołg stoi w tym miejscu od czasów zakończenia II wojny światowej. Nikt w tym czasie nie miał odwagi go ruszać, zbliżać się do niego, ani tym bardziej - próbować go otwierać, bowiem - co pamiętają najstarsi mieszkańcy - czołg został celowo porzucony w tym miejscu, a właz do wnętrza został zaspawany. Sprawa zaczyna intrygować przybysza, który porzuca w kąt myślenie o sporządzeniu mapy i za wszelką cenę próbuje poznać tajemniczą historię czołgu. Jak zdołał się dowiedzieć o miejscowego gospodarza oraz jego córki, według pogłosek, czołg przynosi pecha - ludzie w pobliżu umierają gdy tylko się do niego zbliżą, mleko kiśnie, a z samego wraku d

Stephen King - Chudszy [recenzja]

Ostatnio w moje ręce wpadła niewinnie wyglądająca powieść Stephena Kinga Chudszy. Powieść, którą napisał jeszcze w czasach, gdy posługiwał się pseudonimem Richard Bachman (tutaj dodam, że pod tym pseudonimem opublikował kilka powieści, w tym chociażby: Wielki Marsz, Regulatorzy, Blaze, Uciekinier...). Powieść została wznowiona przez wydawnictwo Albatros w nowej szacie graficznej całej (zapowiadanej) serii. Fabuła początkowo mało wciągająca, wcale nie wróży niczego dobrego, ani też nie zachęca do dalszego czytania. I jak się okazuje - bardzo można się zwieść i szybko wpaść w miłą pułapkę zastawioną przez autora. Bo, jak się okazuje, fabuła i sam pomysł na powieść jest doskonały: otóż (odtąd dane wydawcy) Billy Halleck nie ma specjalnych powodów do narzekania. Jako wzięty adwokat z każdą sprawą zarabia coraz więcej. Sprawdza się jako mąż i ojciec. Ma wygodny dom i kochającą rodzinę. Jedyne, co go naprawdę trapi, to poważna nadwaga grożąca zawałem serca. Pewnego dnia, wracając z wystawn

Graham Masterton - Manitou [recenzja]

Wracamy do korzeni, czyli tam, gdzie ukształtowało się całe - jak się okaże później fantastyczne - pisarstwo Grahama Mastertona. Przyjrzyjmy się jego pierwszej powieści, która została wydana w 1975 i od razu wywołała zachwyt krytyków. Nie dziwne. To właśnie ona doskonale pokazuje i wyznacza niejako cały charakter pisarstwa Mastertona. Jego kolejne książki właśnie na takim schemacie będą się opierać. I jeżeli ktoś, kto chce rozpocząć przygodę z tym pisarzem zastanawia się od czego zacząć, to chyba nie muszę dodawać, że powinien właśnie od tej powieści.  Książkę Manitou po raz pierwszy czytałem około dziesięciu lat temu i wspominam tę lekturę bardzo dobrze. Książa zrobiła wówczas na mnie ogromne wrażenie. I to dzięki niej właśnie uznałem, że Masterton to pisarz, którego twórczość chcę poznać. To ona zawróciła mi tak mocno w głowie, że od tamtej pory Mastertona uważam za mistrza literatury grozy. Trochę subiektywnie i naiwnie, a może i przedwczesne sądy? Trudno. Postanowiłem po lata