W środku zimy, w środku lasu, na jednej z gałęzi drzewa zostają powieszone zwłoki starszego mężczyzny. Odkrywa je - jak często bywa - przypadkowa osoba. Śledztwo prowadzi Malin Fors. Na zewnątrz minus trzydzieści, a policja główkuje się w jaki sposób (i kto) szykuje tak precyzyjnie brutalne morderstwo. Po co to zrobił, i co może mieć to zabójstwo wspólnego z starymi pogańskimi rytuałami? Tyle opisu, bo sama fabuła nie należy do skomplikowanych. Mroczne i zimne ziemie skandynawskie widzimy oczami wielu bohaterów. Co ciekawe, książka Ofiara środku zimy to majstersztyk narracyjny, w którym rolę przewodnika po opowieści, narratora, bierze w ręce ten bohater, który ma na to ochotę. Dosłownie, bowiem nawet i nie musi posiadać do tego specjalnych kompetencji, nie musi być związany ściśle z rolą, jaką odgrywa w całej historii. Skoro ktoś z występujących ma coś do opowiedzenia, to ten nam zaczyna opowiadać. I ten prowadzi nas za rękę I tak oto do głosu...
horror, thriller, kryminał